sobota, 7 lutego 2015

Na życzenie mojego stałego "Blog Reader" :) czyli R.G. kilka słów o licówkach...

Największą zagadką dla pacjentów jest zawsze różnica między licówką a korona i to postaram się dziś wyjaśnić.


Licówka |(ang. veneer czyli fornirowanie, okleina) to forma uzupełnienia protetycznego montowana tylko (choć nie zawsze) od strony zewnętrznej tj. licowej zęba.


Podobnie, jak w budownictwie:

Licówka – element budowlany w odpowiednim kształcie, rozmiarze i fakturze do pokrywania elementów zewnętrznych lub wewnętrznych (licowania), powierzchni ścian budowli, (np. cegłapłytka ceramicznametalowabetonowa, kamienna lub szklana). Licówka pełni funkcję ochronną i dekoracyjną.
tak i w Waszej buzi:
Licowanie – pokrywanie powierzchni – w protetyce stomatologicznej zębów – (zewnętrznych lub wewnętrznych) innym materiałem – w protetyce licówkami ceramicznymi.
Licowanie wykonuje się w celu podniesienia walorów estetycznych powierzchni oraz w celu ochrony jej przed wpływem czynników zewnętrznych (abrazja, erozja).
Tak, tak, licówki mogą też być wewnętrzne. Rzadko stosowana metoda, ale da się.
Chodzi o to, że licówką nazywamy element, który pokrywa nasz ząb jedynie od strony zewnętrznej lub tylko od wewnętrznej.
Co innego korona. Ona właśnie obejmuje ząb ze wszystkich stron, więc jest taką podwójną licówką, lub licówkę można nazwać "półkoroną".
To teraz wszystko jasne. A skąd dziwna nazwa KORONA ?
Ogólnie słowo bardzo wdzięczne, bo od razu kojarzy nam się z luksusem, koroną królewską, herbem szlacheckim, może niektórym nawet z walutą :)
Wyjaśnienie jest bardziej prozaiczne:
podobnie jak drzewo, które ma koronę, pień i konary (korzenie), ząb ma koronę, szyjkę i korzeń; korona to nic innego,jak część zęba powyżej szyjki,a korzeń poniżej szyjki. Korona protetyczna jest wiec uzupełnieniem odtwarzającym koronę naturalnego zęba. Teraz proste,prawda?
A teraz fajny przypadek, bo praca łączona licówki + korony
Patrząc na pacjenta trudno stwierdzić,gdzie są licówki, a gdzie korony.
Tak jak w życiu, to co najważniejsze jest ukryte... I jak mawiał wieszcz:
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
Antoine de Saint-Exupéry – Mały Książę 
Tak wygląda praca "od środka" na modelu gipsowym:
I teraz wszystko jasne! Korony na jedynkach, a licówki na dwójkach i trójkach!

tylko jedna spadła z modelu podczas robienia foto, ale nikt nie zauważył...prawda?

Tak że wiecie, z zewnątrz trudno jest stwierdzić, co się kryje w środku :)
Tu na modelu gipsowym z zewnątrz:
I licówki ładne i korony ładne. Co więc wybrać?
Do koron i licówek są konkretne wskazania, ale ja zawsze, kiedy tyko mogę, doradzam wykonanie licówek, bo są mniej inwazyjne. Mniej szlifowania oznacza mniejszą ingerencję w nasz organizm, rodzi mniej ewentualnych powikłań i jest w mojej prozdrowotnej świadomości bardziej zgodne z naturą. 
Czekająca z niecierpliwością na kurs fotografii - Katarzyna Pieńkowska :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz